Już kilka miesięcy temu „The RICANstruction” prześcignęło na mojej liście najbardziej oczekiwanych albumów krążek Spice’a 1 „Home Street Home”. Ona te albumy zapowiadane są już od 2008 roku a ich premiera ciągle jest przekładana. W sumie to płyta rapera z Bay Area ma wyjść już na dniach, ale to właśnie krążek Portorykańczyka jest teraz dla mnie muzycznym priorytetem. Sprawił to właśnie ten singiel, bo o ile „90 Bars of Intervention” było bardzo dobrą robotą to „Nahh” jest arcydziełem.
Chino XL jest jednym z tych artystów, których kawałków nie można słuchać „tylko w połowie”. Nie można sobie ich włączyć jako tła do robienia czegoś innego. To kompletnie mija się z celem, bo nawet bardzo dobry z języka angielskiego słuchacz nie wyniesie tego, co trzeba. A nawet, jeśli się skupimy i myślimy, że zrozumieliśmy wszystko, to po przeczytaniu tekstu dochodzimy do wniosku, że to było tylko złudzenie.
Tak samo jest z „Nahh”. Treść zawarta w tracku została przeze mnie odkryta dopiero po przejrzeniu lirycsów. A nie powiem żebym nie był słuchowcem. Czym więc karmi nas portorykański raper? Dopracowanym w 100% arcydziełem, które wbija w fotel za każdym przesłuchaniem. Punchline’y, rozbudowane porównania, wbite w nie kondensacje znaczeniowe są liczniejsze niż na całych płytach niektórych artystów. Do tego dostajemy klimatyczny bit, refren oraz podsumowujący wszystko „głos” na końcu, który jest trafnym streszczeniem wcześniejszego akapitu: „Sound without focus is just noise”.
Postaram się tu wymienić te linijki, które najbardziej zapadły mi w pamięć i są potwierdzeniem wielkiej klasy jedynego rapującego członka Mensy.
Oto przykłady znakomitych porównań z użyciem kondensacji znaczeniowych, przy czym zauważmy, że niektóre wybijają się nawet poza ideę słowa pisanego i są to podobieństwa jedynie werbalne:
„I am tasteless like my tongue is surgically removed”
“You get slashed like Guns and Roses guitar player”
“The murder scene will be grizzly…. bare witness”
“When you rhyme I’m so bored you could surf on me”
“I ain’t scared of these new comers because they fly for the first time like the Wright brothers”
Nie powiecie mi chyba, że wszyscy takowych porównań używają. Jaram się takim stylem już od jakiegoś czasu a Chino opanował go do perfekcji. To coś, czego brakuje wielu artystom, szczególnie z Polski, bo w Stanach jest to w sumie na porządku dziennym. Ale w sposobie ich składania Derek Barbosa jest mistrzem.
Teraz czas na znakomite gry słowne. Nie jest tego dużo, ale jak w wielu przypadkach jakość stoi tutaj wysoko nad ilością:
„You should change Your name to “NaS” ‘cause when u ask “can u out spit Chino” all you gonna hear is a lot of “Nahhsss””
“I bring liquor bench press and write rhymes raw, so I raise the bar while raising the bar while raising the bar”
“I walk on water haters claim it’s ‘cause I can’t swim”
Przyszedł teraz czas na “zwykłe” punchline’y, których jest tak dużo, że nie sposób wymienić ich wszystkich. Pozwolę sobie przytoczyć tylko najciekawsze.
„The entire English language got together and sentenced me to death”
“You should be afraid of me I’m here to take your fans till they agree you couldn’t be my hype mans hype man”
“"My written scripture given you visions that’s damn near religious it’s wicked and twisted and mystic as covens of witches”
“Defeat
“I’m Eating omelets that’s made from the eggs of endangered species”
“My anger is bad even the Incredible Hulk turns into
“I Let the flame spray then forget about u like Farrah Fawcett’s death ‘cause Micheal Jackson died the same day”
Chino na każdym kroku udowadnia, że nazwanie siebie “Lirycznym Jezusem” nie było bezpodstawne. Już teraz w ciemno mogę powiedzieć, że jego płyta będzie moją ulubioną płytą 2010 roku (o ile premiera znowu się nie przesunie). Za bardzo jaram się stylem, który reprezentuje, żeby było inaczej. Podsumowując recenzję – liryczne arcydzieło, które powinno być analizowane na lekcjach filologii angielskiej. I choć wiadomo, że Chino z dnia na dzień nie stał się najlepiej trafiającym w bit raperem w historii, to jeśli strawimy jego specyficzne flow, docenimy w pełni ten genialny tekst.
Ocena: -10/10
W 100% się zgadzam. Podobnie jak Ciebie Nahh wgniótł mnie w fotel, rozpierdolił na łopatki i sprawił, że Chino z miejsca zyskał moje wielkie uznanie, które poprzednio było znikome. Pokazał w tym kawałku wszystko co najlepsze w rapie. Ode mnie dla niego 10 :)
OdpowiedzUsuń